sobota, 16 sierpnia 2014

Rozdział I FF

Rozdział I


---oczami Wiktorii---

W-Wiktoria
M-Mama

          W-MAMO! WYJDŹ Z MOJEGO POKOJU!

M-NIE! MASZ TU POSPRZĄTAĆ! INACZEJ NIGDZIE NIE WYJDZIESZ!-po tych zdaniach. Zamknęła się w sobie. Popatrzyła na mnie z wrogością, odwróciła się i wyszła trzaskając drzwiami.

Tymczasem w moim pokoju był straszny syf. Na podłodze miałam górę ciuchów, które po praniu rzucałam na podłogę, zamiast do szafy.-No i super. Nie posprzątam tego nawet w 3 godziny, a za 30 minut przychodzą po mnie dziewczyny-powiedziałam do siebie ze złością. Nie chciałam stracić dużo czasu, więc szybko wzięłam się za porządki. Wyrzuciłam wszystko z szafy, by dokładniej posprzątać pokój. Wszystkie ciuchy z podłogi i z szafy, oddzieliłam do jednej kupki i wzięłam się do pościelenia łóżka. Pościel zdjęłam, dałam do prania i założyłam nową, świeżą. Łóżko pościelone, ciuchy oddzielone. Teraz tylko ogarnąć podłogę. Usłyszałam dzwonek do drzwi. 

M-Wejdźcie dziewczynki. Wiktoria jest w pokoju.

 

---oczami Sary---

          Poszłyśmy w stronę drzwi od pokoju Wiktorii. Szłam z Pauliną przodem, a Laura szła za nami, bo jej dłużej zajęło zdjąć buty. Otworzyłam drzwi. Nie widziałam Wiktorii, się trochę przestraszyłyśmy. Weszłyśmy do środka. Ujrzałam wystające stopy spod jej łóżka. Nagle coś hukło-AŁŁŁŁĆ-powiedziała Wiktoria, wychodząc spod łóżka-uderzyłam się w łeb-i wybucłyśmy śmiechem. W ręce miała jakiś różowy zeszyt, pamiętnik, nie wiem.

S-Wiktoria, co tam masz w ręce?

W-No właśnie nie wiem, haha. Znalazłam pod łóżkiem, lol.

P-Otwieraj i patrz co to! :D

L-Tak właśnie. Jesteśmy ciekawe! 

W-No okeej.

Otworzyła z zaciekawieniem i nagle zrzędła jej mina.

S-I co? Co to?

W-Stare kontakty...;//

P-HHAHAHAHAH

L-A my takie ciekawe byłyśmy, że pisałaś coś o szkolnych miłościach haha

S-Nie śmiejcie się, może są to stare kontakty telefoniczne ale może ta jej szkolna miłość jest tam zapisana i nie zmieniła numeru? Hmm?

W-Mam tu takiego jednego... Niall, pamiętacie? Ale, pewnie zmienił już numer. Minęło już tylee lat. Miałam wtedy 12 a on 13 lat. 

Wyrwałyśmy jej zeszyt. Po krótkim czasie znalazłyśmy tam Nialla w kontaktach. Wiktoria sięgnęła po telefon i wpisała tam jego numer...

 

____________________________________ 

 CDN ♥

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz