---oczami Laury---
S-Chłopcy wrócili...-powiedziała szepcząc.
Wiktoria rzuciła Niall'a telefonem o ściane i zbiegła wkurzona na dół.
La-Wiktoria...Nie rób tego.
S-Daj jej spokój. Na jej miejscu też byś tak zrobiła.
Wiktoria zbiegła na dół a ja z Sarą za nią. Wiktoria podeszła do Niall'a i zaczęła się na niego drzeć płacząc. Chłopcy z El, ja i Sara przyglądaliśmy się temu. Niall nawet nie wiedział o co chodzi.
W-Dlaczego?
N-Co się stało kochanie?
W-Jakie kochanie?
N-Wiktoria, co jest?
W-PO CHUJA ZACZYNAŁEŚ ZE MNĄ?! JA...JA SIĘ ZAKOCHAŁAM. A TY? AŻ SZKODA GADAĆ.
Wiktoria chciała go uderzyć w twarz, ale się powstrzymała. Wybuchła bardziej płaczem i pobiegła na górę, potknęła się o torby golfowe chłopców i wywróciła się.
La-Wiktoria!
Podbiegliśmy wszyscy do niej.
W-Nic mi nie jest. Niall odejdź ode mnie i mnie nie dotykaj.-wstała, wywróciła się ponownie z powodu bólu nogi.
W-Auć!
Niall szybko podbiegł do niej, nie zważając na jej prośby wziął ją na ręce i zaniósł do auta, odjeżdżając do szpitala.
Oni pojechali, reszta wypytywała mnie i Sarę o całą tą sytuację.
El-Co się stało?
Li-Co Niall znowu zrobił?
Z-Znowu?
H-Co ją napadło?
S-Pytajcie Niall'a.
La-On wie najlepiej.
Niall wydawał się na prawdę wierny. Teraz zaczęłam podejrzewać o to samo Liam'a. Poszłam ze skrzywioną miną na górę i razem z Sarą, położyłyśmy się do mnie na łóżko.
S-Biedna Wiktoria, teraz musi jechać z tą cipą jednym autem...
La-No wiem. Ale dręczy mnie teraz jedna myśl...
S-Jaka?
---oczami Sary---
La-Niall wydawał się wierny i to bardzo. Teraz podejrzewam o to Liam'a.
S-Podejrzewasz Liam'a o tą całą zdradę Niall'a? Przecież to nie jego wi...
La-Nie o to!-przerwała mi. Mocno ścisnęła poduszkę-a co jak Liam mnie zdradza?
S-Weź przestań. Po Niall'u się tego nie spodziewałyśmy, ale nie możemy przez niego wyrabiać sobie złą opinię na temat reszty.
La-No ale, co jeśli...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz